Hells Empire

Tehanu · Wysłany: Pon 22:35, 06 Mar 2006 Temat postu:

Zgadzam się całkowicie z Araweną8 - bo w końcu sojusz nie jest po to, żeby się kłócić, tylko po to, by współpracować, wspierać się i nawzajem sobie pomagać.

Timor · Wysłany: Pon 23:23, 06 Mar 2006 Temat postu:

konflitky jesli prowadza do konstruktwnych i pozytywnych zmian są jak najbardziej na miejscu ... i potrzebne ...ALE TLYKO TAKIE ... ZADNE WYZWISKA, STRASZENIA ITP.

Timor · Wysłany: Śro 23:08, 08 Mar 2006 Temat postu:

[napisalem sporo i komp mi sie zwiesil,wiec teraz tylko strzeszczenie

1] wojna z Aristoi prowadzimy tylko my - nie widzialem RW innych sojuszy
2] wszyscy z ironicznych usmiezkiem wypowiadaj sie na forum na temat LIGI - nie ma sie co dziwic
3] gra poelga na plaeniu i nieszczeniu a nie Tworzeniu oazy pokoju - powinny zostac tlyko pakty z silniejszymi sojuszami
4] wojny powinny byc wypowiadane z sojuszami podobnymi do nas ,aby walka nabral kolorow [aristoi skladaj sie z 90% z graczy <5k...[to tylko ironia zeby mi nikt tatystyk nie wklejal Wink

]
5] co raz bardziej sie zastnawiam nad zasadnoscia egzystncji w sojsuzu ... ze wzgledu na bardzo 'stacjonarny' charakter stylu gry... omze pwoinnismy wydzielic pod sojusz szybkiego reagowania ,zlozony z graczy agresywnych chacych przec do przodu [ choc ta idea powinna przyswiecac sojuszowi glownemu..moze jak tam dotrwam to to zrewiduje Wink

]

6] ..pewnie i tak wiekszosc wladnyh to oleje ...ale wkoncu sie wyzalilem Wink

p..s temat takze wklejam w dziale koniec LIGI

bartek_tg · Gość

Nie chce nic gadac ale ten sojusz sie ROZLATUJE" wszedzie syf, zero organizacji. Tylko sie klocimy. To juz nie dulgo niestety pociagnie. A co do tej grupy to jesli zostanie kiedys cos takiego utworzonego to chetnie bym sie tam przylaczyl.

rst · Gość

bartek_tg ma racje sojusz powoli sie rozlatuje od wew. - dawne czasy sprzed fuzji z HellsA były bardzie pomyslne ....(zero kłutni , a teraz sami wszyscy widza co sie dzieje ) ...

Shena · Wysłany: Czw 1:39, 09 Mar 2006 Temat postu:

Kłotnie powstaly bo niewiedziec czemu jestes do nas (rady byłego HellsA) uprzedzony... Przeszkadzamy Ci? Nie ma sprawy. Moge sie z tad wynieść.

Dodam jeszcze tylko, że gdy siedziałam cicho było źle i pojawiały się pretensje, że "rada nic nie robi", a gdy się biorę do roboty i chce coś osiągnąć to niektórzy z Was rzucają mi kłody pod nogi. Dziękuje wszystkim tym co mi pomogli w osiągnięciu tego co już udało mi się zrobić oraz tym co mnie wspierają i rozumieją. Rst niestety do nich nie należysz...

CrashBandicot · Wysłany: Czw 1:42, 09 Mar 2006 Temat postu:

moze w takim razie sprobujmy cos takiego. Albo pozostajemy my albo dwulicowiec.

FERENCS · Wysłany: Czw 1:44, 09 Mar 2006 Temat postu:

Wszyscy pozostają tam gdzie mają być. Nie będzie żadnej wojny domowej, wewnętrznej czy coś w tym rodzaju.

rst · Gość

Shena - do ciebie nie mam zadnej urazy - zostan bo wiem ze reforma forum to twoja zasługa i ze sie udzielasz w zyciu sojuszu ...

pluciorx · Wysłany: Czw 16:00, 09 Mar 2006 Temat postu:

Po to góra ma władze nad wszystkimi zeby czasem jej uzyc ! Nie potraficie utrzymac dyscypliny? Ja bylem w sFGE teraz jestem w akademi i powiem tyle ze nie po to taka dluga droge przebylem zeby zostac w sojuszu z wojna domowa.

FERENCS · Wysłany: Czw 16:05, 09 Mar 2006 Temat postu:

Nie będzie wojny domowej

TyDzU · Wysłany: Czw 16:11, 09 Mar 2006 Temat postu:

MOwimy STOP Wojnie DOmowej ! ! ! !
Ferencs <--- Zgadzam sie z Toba

mhead · Wysłany: Nie 11:04, 12 Mar 2006 Temat postu:

jedno powiem co do pakt powinno byc ich mniej zrobic ekipe uderzenioowa czyli kilku graczy mocnych w kazdej gali którzy by wspołpracowali wiadomo no ikomandor batalionu powinien byc osoba którawyznacza cele

Helios · Wysłany: Nie 12:19, 12 Mar 2006 Temat postu:

wojny domowej nie będzie a sojusz i tak się rozleci :/ to tylko kwestia czasu i wszystko przez te głupie kłótnie szkoda mi sojuszu spędziłem w nim trochę czasu postaram się zostać w nim do końca
ludzie musimy cos zrobić żeby sojusz ratować !!

CrashBandicot · Wysłany: Nie 13:13, 12 Mar 2006 Temat postu:

No to panowie i panie. koniec niesdrowego pieprzenia. Trzeba widze wziasc sprawy w swoje rece. Sprawe RST pozostawiamy senatowi, a wy? Do roboty. Aristoi czeka. Zlomowac farmic i wklejac RW do chwalenia